MÓJ GANESHA – 3

Trzecia odsłona cyklu „Mój Ganesha” odsłania twarz, która zdaje się wirować w kalejdoskopie barw i linii. Spirale i koncentryczne kręgi w oczach przyciągają spojrzenie, sugerując ruch, trans i hipnotyczne skupienie. Usta są przerysowane, dłonie mocno zaznaczone – jakby Ganesha chciał w tym wcieleniu nie tylko patrzeć, lecz także działać, dotykać, wpływać na rzeczywistość.​

Artystycznie rysunek gra kontrastem intensywnych kolorów – zieleni, purpury, pomarańczu – zestawionych z fluorescencyjną wręcz energią. Linie są mocne, rytmiczne, momentami przypominają fale EEG czy zapis fal mózgowych. To sprawia, że całość można odczytać jako portret energii psychicznej w ruchu.​

Psychologicznie jest to wizerunek archetypu, który w tej odsłonie nie przynosi ciszy, ale przypomina o dynamice i zmianie. Ganesha tutaj staje się symbolem procesów wewnętrznych, które – choć mogą wydawać się chaotyczne – prowadzą do transformacji. Spiralne oczy mogą być znakiem introspekcji, ale też iluzji, w którą łatwo się zagubić. Dłonie natomiast – rozpostarte, gotowe do działania – przypominają, że energia duchowa domaga się przełożenia na konkret, na gest, na czyn.​

W każdej odsłonie cyklu Ganesha przychodzi inaczej. Tym razem pyta: co w Tobie właśnie teraz wiruje, co domaga się wyrażenia?​