
Kuszenie Buddy
- Autor: Maciej Jera-Bennewicz
- Wymiary: 140 x 140 cm
- Technika: Akryl na płótnie
- Cena: 9.900,00 zł
W celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących zakupu proszę o kontakt mailowy maciej@bennewicz.art
OPOWIEŚĆ O OBRAZIE
To stosunkowo duży obraz i z uwagi na styl nietypowy dla mnie. Jest wieloznaczny i wręcz naładowany symbolami i cytatami. W centrum znajduje się postać kota, któremu towarzyszą dżin i Budda. Kotów jest z resztą wiele. Na pierwszym planie jest ich sześć, lecz również dwa psy. Koty namalowane są stylem baśniowym, nie ma tu realizmu przedstawieniowego. Tło, z którego wyłaniają się postaci centralne, to z jednej strony ławica ryb, z drugiej sejmik egzotycznych, fantastycznych ptaków, z trzeciej tłum ludzi, a raczej ludzików, być może karykatur. Obraz rozdzielają na cztery części dwie skrzyżowane włócznie lub być może łodygi roślin. W centrum powyżej głowy kota pojawia się oko, najpewniej symbol oka opatrzności. Ćwiartka pierwsza to miasto z wieloma postaciami baśniowych kotów, które wyglądaj spomiędzy brył domów. Na przedzie, jakby na przedmieściu, widzimy procesję biskupów w strojach liturgicznych. Każdy z nich dotyka dłonią lub dłońmi głowy ludzi, bardzo często są to dzieci. Dotyk przekazywany jest przez postaci ludzkie również wielkim, centralnym figurom dżina i Buddy. Ćwiartka obok, po prawej stronie obrazu to wirujące, nieco vangoghowskie gwiazdy. Ćwiartkę poniżej zapełnia miasto – spomiędzy budynków, którego wyłania się głowa wielkiego psa. Czwarta część obrazu po lewej stronie na dole, to królestwo ryb i ptaków, z którego wynurza się dżin. Grupy karykaturalnych ludzików, ptaków i ryb mieszają się.
A zatem Budda spotyka dżina. W opowieści o drodze oświecenia księcia Siddharthy, który stał się Buddą, jest spotkanie z władcą demonów Marą, który próbuje upokorzyć medytującego księcia i poddać go swej woli. Podobnego stanu doświadczył Jezus z Nazaretu medytujący na pustyni gdy spotkał kuszącego go Szatana. Obraz zarówno od strony wizualnej, jak i symbolicznej można długo studiować. Podobnie, jak bywało z malarstwem flamandzkim, kiedy to mistrzowie przedstawiali na płótnie różne przysłowia, aluzje i ludowe przypowieści.
Przestrzeń obrazu drży i wibruje barwą – odcieniami złota, ugru i żółcieni skontrastowanymi zielenią, błękitami i turkusami. Głębię oddają burgundy, sieny palone, karminy i czerwienie. Idąc za skojarzeniem do arcydzieła filmowego „Wszędzie, wszystko, naraz” – rzec można – obraz wprowadza nas w przestrzeń setek wydarzeń i skojarzeń. Budda kuszony i straszony przez władcę demonów, rozliczne zjawy i dziwadła, za chwilę w pełni się przebudzi.
Może cię zainteresować również

Pejzaż albo instrument
Motywy buddyjskie i tybetańskie spotykamy często na zdobieniach świątyń, szat, a także na przedmiotach….

Tańczący pies
Motywy buddyjskie i tybetańskie spotykamy często na zdobieniach świątyń, szat, a także na przedmiotach….

Ryba
Motywy buddyjskie i tybetańskie spotykamy często na zdobieniach świątyń, szat, a także na przedmiotach codziennego użytku….