W celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących zakupu proszę o kontakt mailowy maciej@bennewicz.art
OPOWIEŚĆ O OBRAZIE
Don Kichot z La Manchy jest tu przedstawiony inaczej, niż zwykło się prezentować tę niezwykłą postać. Nie towarzyszy mu ani giermek, ani koń Rosynant. Nie ma demonów ani wiatraków, z którymi zamierza walczyć. Nie ma Dulcynei – wyfantazjowanej damy jego serca. Jest sam. Zadumał się i zasmucił lekturą wielkiej księgi, pewnie zbioru romansów rycerskich. Również miecz nie stanowi groźnego oręża. Jest krótki, pokrzywiony, bezużyteczny w opuszczonym ramieniu.
W sposób charakterystyczny dla mnie wydłużyłem postać, co nadaje jej specyficzny wyraz ascezy, przesadnej szczupłości. Don Kichot zwiesił głowę. Nie ma w nim energii ani siły do podjęcia ryzykownej, szalonej eskapady. A jednak jest tym bardziej godny podziwu w swoim zamyśleniu i oderwaniu od świata. Odchodzimy od obrazu niemal na palcach, by go nie wyrwać z zadumy.
Może cię zainteresować również
Porter kobiety
Dziewczyna o egzotycznych rysach jest skupiona. Gdy wpatrywać się w obraz dłużej sprawia wrażenie osoby smutnej, być może głęboko refleksyjnej…